Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marysia W
głośny jak lew
Dołączył: 12 Maj 2005
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 20:10, 01 Gru 2005 Temat postu: Strych |
|
|
Agata Spike
Drodzy Czytelnicy!
Moją szkołę wybudowano w roku 1920. Mieli ją zburzyć. Nikt tego nie chciał. Ja też nie, i cała moja klasa i najlepsza przyjaciółka z równoległej klasy- Joaśka. Nie chcieliśmy tego, pragnęliśmy być z naszą szkołą do jej ostatniego tchnienia. Dokładnie dzień przed zburzeniem mojej szkoły, przeżyłam coś baardzo dziwnego i baardzo tajemniczego. Decydując się na przeczytanie tej historii przygotujcie się na mrożącą krew w żyłach sytuację i dreszczyk emocji... I pomyślcie, że to zdarzyło mi się naprawdę. BO TAK WŁAŚNIE BYŁO.
Pozdrawiam.
Ola.
STRYCH
Była przerwa. Razem z Asią siedziałyśmy na kaloryferach i gadałyśmy. O strychu.
- Tam nawet nie jest pomalowane, po ostatnim remoncie! Naprawdę jestem ciekawa co tam jest - mówiła Asia.
- No to może tam pójdziemy? - zaproponowałam.
- Coś ty, na pewno są tam chmary szczurów! Brzydzę się szczurów, wiesz przecież o tym.
„Właściwie to Aśka wszystkiego się brzydzi” pomyślałam
- Jak uważasz - powiedziałam i wtedy zadzwonił dzwonek.
Strych o którym mówiłyśmy był w naszej szkole. Nasza szkoła to zwyczajna podstawówka, taka jak każda. Ale jedno jest tam niezwyczajne: strych. Na ten właśnie strych nigdy nikt nie wchodzi. Tak jak mówiła Asia, nawet podczas remontu nie był malowany. (Wiem, bo kiedyś z próbowałam wejść, ale szatniarka mnie pogoniła. Potem powiedziałam o tym Asi). Poszłyśmy na lekcję. Matma. Nienawidzę matmy! Pani mówiła o ułamkach. Ułamków też nie cierpię. Jedynym przedmiotem, który lubię jest język polski. I ewentualnie przyroda. Ale tylko ewentualnie. Wreszcie ta męka się skończyła. Asia i ja wyszłyśmy na korytarz.
- Pójdziesz ze mną do sklepiku? - zapytała Asia.
- Nie...raczej nie.
- Jeśli masz ciekawsze zajęcia to okey - odpowiedziała Asia i poszła.
A ja podeszłam do schodów na strych. Przystanęłam. Szczerze mówiąc trochę się bałam.
- Przecież nie boję się jakichś głupich szczurów! - powiedziałam do siebie, żeby sobie samej dodać odwagi.
Ale nie pomogło, bo bałam się dalej. Jednak ciekawość zwyciężyła i rozglądając się na boki, czy na pewno nikt nie idzie, weszłam po schodach. Doszłam do miejsca, gdzie ściana była świeżo pomalowane, a potem jeszcze wyżej, gdzie farba odłaziła kawałkami. Właśnie tam zobaczyłam przed sobą odrapane drzwi. Lekko przycisnęłam klamkę. Drzwi uchyliły się, a zza nich wyjrzał długi korytarz. Poszłam nim w głąb. Było tam pełno drzwi. Podeszłam do jednych i otworzyłam je. Za nimi ukazała się klasa. Zwyczajna klasa, tylko strasznie brudna i pełna pajęczyn. W okropnych, brudnych ławkach siedziały dzieci, a przed nimi nauczycielka pisała na tablicy. Mówiła coś, ale bardzo cicho... Tak jakby chciała, żeby nikt jej nie słyszał. Szemrała. Tak, to dobre określenie. Jak strumyk w górach. Nikt mnie nie zauważał, więc ostrożnie podeszłam do tablicy i chciałam coś napisać, na przykład: „Co to za miejsce?”, ale kreda wypadła mi z ręki i roztrzaskała się na podłodze. Jakaś dziewczynka, jakby nigdy nic, wstała, podniosła kredę i wyrzuciła do kosza. Chciałam jej dotknąć, ale moja ręka przeniknęła przez jej skórę. Nagle coś zadzwoniło cicho. Dzieci wyszły z klasy i weszły do innej. Zobaczyłam, że jednej z ławek został zeszyt. Ktoś go zapomniał, bo był otwarty i atrament jeszcze nie wysechł. Spojrzałam na okładkę. I zamarłam. Na okładce było napisane: „Magdalena Kuc, klasa IV c rok 1935”. Spojrzałam jeszcze raz, ale nic się nie zmieniło! No nie, to nie było normalne! Coś tu było nie w porządku! Postanowiłam to wyjaśnić, ale nie miałam pojęcia jak. Oparłam się o przybrudzoną ścianę i zaczęłam myśleć, aż wpadłam na pewien pomysł. Wybiegłam na korytarz i pędem zbiegłam po schodach. Po chwili byłam z powrotem „u siebie”. Minęłam Asię, która złapała mnie za rękaw, ale wyrwałam się jej i wpadłam prosto do gabinetu pani dyrektor.
- Proszę pani! – zawołałam od progu.
- Dzień dobry. Czy mogłabyś tak nie krzyczeć?
- Dzień...dzień dobry. Proszę pani. Ja...mam prośbę. To strasznie, okropnie ważne! To jest najważniejsza sprawa, o którą w życiu proszę.
- Tak?
- Chciałabym obejrzeć szkolne archiwa.
- Dziwne. Nikt mnie jeszcze o to nie prosił, ale jeśli tak bardzo chcesz... Zaprowadzę cię tam. Chodź za mną.
Pani dyrektor wyszła z gabinetu a ja poszłam za nią. Skierowałyśmy się w kierunku piwnicy. Pani dyrektor zapaliła światło i poprowadziła mnie do jakiegoś dziwnego pomieszczenia z setkami półek, na którym leżały poukładane w stosach teczki. Każda półka była podpisana. 1945, 1946... Podeszłam do jednej z napisem „1935”. Zaczęłam szukać.
- To ja już pójdę, dobrze? - spytała pani dyrektor i nie czekając na odpowiedź, wyszła.
Zostałam sama i wtedy spod sterty innych papierów wyciągnęłam teczkę. Teczkę z napisem „IV c”. Otworzyłam ją. Na początku leżała kronika klasy, zaczęłam czytać o wycieczkach do zoo, kina i tym podobnych. Nagle, za samym dole ujrzałam zaklejoną, czarną kopertę z napisem: „Tragiczny wypadek”. A więc miałam rację! Chyba znalazłam wyjaśnienie! Drżącymi palcami zaczęłam ją otwierać kopertę... I wtedy się obudziłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Susan
Jak kotek
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: małopolskie
|
Wysłany: Sob 12:30, 03 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Całkiem... Straszne! I fajne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marysia W
głośny jak lew
Dołączył: 12 Maj 2005
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 21:29, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
O dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila
Jak pies
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 22:19, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
I ciekawe, dodam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marysia W
głośny jak lew
Dołączył: 12 Maj 2005
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 16:21, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anormapdesbur
cichy jak rybka
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 4:48, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
One of the videos from Anormapdesbur 's collection
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erertapla3
cichy jak rybka
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 19:17, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Young Alisa is doing a blow job!
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glamgirl
cichy jak rybka
Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 15:33, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
High quality full size videos!
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par HEDONISM
|
|