Jak przekonać ?

Olcia

Jak widać Zuza pisze o sąsiadce Razz

Cóż trzeba powrócić do tematu.

Zuzupower

No to jakich jeszcze mam uzyc argumentów :p albo nie teraz pytanie :
Czy lepiej żebym kupiła psa z dobrej hodowli czy lepiej uratować któremuś zycie i wziąść go ze schroniska :p ?

Resa

Pewiem chłopak, którego znała moja koleżanka wziął ze schroniska psa, rasy uważanej za niebezpieczną (chyba rott, ale pewności nie mam). Ten piesek wychowany w schronisku jest tak łagodny i milusi! Widać, że jest wdzięczny temu chłopakowi za uratowanie życia. Ów piesek urodził się w niewoli i od urodzenia przebywał w Sopockim schronisku dla zwierząt. Z jednej strony - uratować życie. Chociaż może się okazać, że pies jest niezrównoważony, agresywny. Z drugiej strony - wziąć z hodowli. Też tu jednak nie wiadomo co z tego psa wyrośnie...

Marysia W

Jestem za 'uratowaniem życia' jak to napisała Zuzu. A do tego, czy pies jest agresywny czy nie, możecie się dowiedzieć pytając właściciela schroniska.

Zuzupower

Na stronie pewnej hodowli rottweilerów Razz

(chyba hodowla Hannibal) przeczytałam, że takie rozbrykane malce z hodowli nie wiedzą co to strach, cierpienie, nie maja pojęcia, że moze coś im się stać dlatego są bardziej rozbrykane. Zwierzęta ze schroniska mimo, że czasem młode to i tak o wiele bardziej doceniają wartość życia. Dlatego równiez bardziej bym się chyliła ku wzięciu psa ze schroniska. Razz

k-o-t-e-c-z-e-k(aga)

Co do mnie to ja nie mialam takiego problemu,ale mama zrobila mi maly test na temat opieki nad zwierzetami wypadl dobrze a polegal na tym ze byl jakis kwiatek o ktorego mialam bardzo dbac zeby nie zwiedl,bo wtedy test nie wyszedl by za dobrze,,musialam pielegnowac liscie,podlewac go itp.sprobuj cos takiego,trzymam kciuki

)
buziaczki dla wszystkich:-*

Marysia W

Widzę, że k-o-t-e-c-z-e-k (aga), wzięła się nam za odświeżanie starych wątków.
Po za tym-fajny pomysł z tym testem.

Zuzupower

Może moja mama dała by się namówic na taki jakiś test dla mnie xD ale opieka nad kwiatkiem jest znacznie lżejsza niz szkolenie, zabawa, karmienie itp takiego psa jak rottweiler. Macie moze jakies propozycje :] ?

Marysia W

Zuzia,
ja mam pomysł Smile

.
Trzy razy dziennie (z samego rano, gdzieś tak w środku dnia i wieczorem) wychodź z samą smyczą na dwór. Zatrzymuj się co jakiś czas. Po ok. godzinie wróć do domu. Weź dwie miski, postaw na ziemi. Po pięciu minutach weź miskę, wymyj schowaj. No, krótko mówiąc- zachowuj się tak, jakbyś tego psa miała, ale to na późniejszych etapach-zacznij od smyczy! U mnie podziałało i dostałam psa (a raczej-sam przyszedł ale to zupełnie inna historia).
Pozdrowienia. Smile

Marysia W.

k-o-t-e-c-z-e-k(aga)

No tak moge sie z tym zgodzic,ale pogadaj z nia,mowie Ci ze to pomaga,zalezy tez czy masz juz jakies zwierzaki i czy mama chce zebys miala jeszzce,pamietaj ze taka rasa psow nie zawsze odpowiada rodzicom,ale zalezy od wytresowania psa,jednym slowem bedziesz miala duzo roboty,
ale trzymam kciuki
pozdrawiam

Marysia W

aga, czytaj uważniej... przecież Zuzia w pierwszym już swoim poście napisała, jakie ma zwierzęta...

k-o-t-e-c-z-e-k(aga)

W takim razie moja mama nie zgodzilaby sie na tyle zwierzat.....
nie mam nic wiecej do powiedzenia....
ale trzymam kciuki...

Marysia W

Moja mama też by sie nie zgodzila, ale coz...

k-o-t-e-c-z-e-k(aga)

Sa gusta i gusciki...............
;-(

Zuzupower

No a jakis taki dodatkowy test Razz

? No i gdybyscie mogły to poradzcie mi jakis osrodek szkoleniowy Razz

(tak zeby wszystko bylo względnie przygotowane Very Happy

)