Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
brzoskwinia
Gość
|
Wysłany: Sob 16:25, 28 Sty 2006 Temat postu: Florian |
|
|
Jak widać baranek francuski
straszna przytulanka ! wałaszek
lubi sie znecac nad moim piornikiem i dziurawic mi posciel.
Nie jada marchewek, za to przepada za sałatką
ogolnie jest slodziutki - w lato cały ogródek jest dla niego ! w zime sie troche nudzi, ale zaniedlugo zrobi się ciepło i będzie mógł znowu brykac po dworze
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marysia W
głośny jak lew
Dołączył: 12 Maj 2005
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 17:48, 28 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Słodziuchny!!!
Ja tak nie fachowo spytam- dlaczego ma takie oklapnięte uszy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brzoskwinia
Gość
|
Wysłany: Sob 19:10, 28 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
rasa - baranek francuski
to dodaje mu uroku i wyroznia sie z innych krolikow
|
|
Powrót do góry |
|
|
gery
Gość
|
Wysłany: Nie 16:54, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Pamiętaj proszę o szczepieniach, szczególnie przeciwko myksomatozie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak biega po dworze to koniecznie trzeba szczepić.
Pozdrawiam
PS. Króliczki miniaturki holenderskie też są piękne!
Bardzo proszę o zarejestrowanie się, gery, bo widzę że jesteś aktywny na forum, a pisząc na forum jako "gość" utrudniasz tylko pracę administratora i moderatorów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
brzoskwinia
Gość
|
Wysłany: Nie 19:07, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
tak szczerze to nie wiedzialam. Na czym polega ta choroba ? drogie są szczepionki ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gery
cichy jak rybka
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:10, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Hej! Tylko bez paniki!
Choroba jest opisana pod linkiem, podaję jeszcze raz: [link widoczny dla zalogowanych]
Oto cytat z tego artykułu (polecam ten uszaty serwis: [link widoczny dla zalogowanych] )
Chroba jest przenoszona przez owady pijące krew. Pasożyty przenoszące chorobę to pchły i komary. Króliki nie przenoszą na siebie nawzajem choroby, jeśli są trzymane razem - potrzebne sa do tego właśnie pasożyty. Wirus myksomatozy może pozostawać żywy w organizmie pcheł przez wiele miesięcy, co prawdopodobnie jest przyczyna "przeżywania" choroby z roku na rok, w tym zimy.
Kiedy zarażona pchła lub komar ugryzie królika, niewielka ilość żywego wirusa przenoszona jest na skórę królika, kiedy owad ssie krew. W ciągu kilku dni wirus przenika do lokalnego ukladu limfatycznego i przechodzi do krwi, co pozwala wirusowi rozprzestrzenić się do wilelu miejsc. Wirus namnaza się głównie w skórze w okolicach oczu, nosa, pyska, genitalów, odbytu i wewnątrz uszu.
Sczepionka to ok 30 zł, szczepi się w lutym, marcu bo uodparnia na pół roku, czyli na okres aktywności komarów i kleszczy. Musisz powoli myśleć o zaszczepieniu - pamiętaj koniecznie, taki komar może do mieszkania przez okno wlecieć, ugryźć waszego króliczka i zakazić go. Jak biega po dworze jest z grupy podwyższonego ryzyka. Zaszczepisz - masz spokój.
Pozdrowienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brzoskwinia
Gość
|
Wysłany: Wto 20:55, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Dzieki za informacje. Będę musiała go zabezpieczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olcia
głośny jak lew
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:13, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Fajnie, nowy uzytkownik :] też o tym nie słyszłąm, ale nie mam króliczka więc... ŚŁiczniuchny ten Florianek. Wyściskaj go ode mnie!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|